Kolekcjonerskie dokumenty to nie tylko jakies tam pamiątki historyczne, ale tez oryginalne elementy dekoracji wnetrz – są idealne do nadania charakteru salonowi, gabinetowi czy bibliotece. Kiedyś sam kupiłem stary akt własności ziemskiej z XIX wieku i powiem szczerze – totalnie odmienił wyglad mojego gabinetu! Wiekowe certyfikaty, stare mapy, listy z podpisami znanych osob czy rzadkie autografy potrafia całkowicie przemienić przestrzen domowa i serio nadać jej niepowtarzalny klimat i taka elegancje, że szok. A co najwazniejsze, odpowiednio wyeksponowane przyciągaja wzrok gości, ktorzy zawsze pytają “a skąd to masz?” i staja sie doskonalym pretekstem do opowieści.
No wiec tak… w tym artykule przedstawie, jak kreatywnie wykorzystać dokumenty kolekcjonerskie jako elementy wystroju, i co ważne – jak to zrobić żeby ich nie zniszczyć, bo wiecie… papier to papier.
Wybór dokumentów i przygotowanie
Generalnie to wybieraj egzemplarze ktore są w dobrym stanie: minimalne przetarcia, czytelne napisy i wyraźne detale. I zanim powiesisz je na ścianie:
- Zrób wysokiej jakości skan lub kopie oryginału, najlepiej w jakiejs drukarni gdzie mają profesjonalne skanery. Dzieki temu możesz wyeksponować kopie, a oryginał schować w bezpiecznym archiwum – tak dla przykładu, takie zalecenie daje tez US National Archives – Jak eksponować rodzinne archiwa.
- Jeśli chcesz pokazac oryginał, oczyść go delikatnie miekkim pedzlem (bez płynów!!) i zabezpiecz przed zabrudzeniem.
Warto pamiętać, ze nie każdy dokument kolekcjonerski musi być stary i zabytkowy. Ja kiedys widziałem u kumpla super kolekcje współczesnych limitowanych edycji certyfikatów i wyglądały ekstra. Czasem te współczesne dokumenty tez stanowia cenne obiekty kolekcjonerskie. Kluczem jest autentyczność i unikatowość – im rzadszy dokumencik, tym wiekszą ma wartość, no logiczne.
Dobry pomysł (tak przynajmniej mówił mi jeden kolekcjoner jak byłem na targach) to stworzenie kolekcji tematycznej – mozesz zbierać dokumenty z określonego okresu historycznego (np. międzywojnie – mój ulubiony okres!), regionu geograficznego (np. dokumenty z dawnych Kresów Wschodnich) lub jakiejś konkretnej dziedziny (np. dawne akcje giełdowe, które moim zdaniem są po prostu piękne graficznie). Takie podejście pozwala stworzyć spójną opowieść poprzez ekspozycje.
Oprawa i materiały
Dobór odpowiednich materiałów to klucz do estetycznej i trwałej ekspozycji, choć nie bede ściemniać – tanio nie jest:
- Passe-partout i maty: karton archiwalny (bezkwasowy). Powinien być przynajmniej o 3-4 mm grubszy niz sam dokument, aby utworzyć delikatne zaglębienie chronioące powierzchnie przed kontaktem ze szkłem. Ja osobiście uzyłem 5mm i chyba to przesada, ale co tam.
- Szkło z filtrem UV: to eliminuje szkodliwą część promieniowania i ogranicza blaknięcie tekstu – jeśli nie wierzysz, to sprawdź Guidance for exhibiting archive and library materials. Troche droższe, ale dokumenty nie zżółkna.
- Plecy ramy: płyta z bezkwasowej pianki (foam-core) lub archiwalna płyta backer. NIGDY nie używaj zwykłej tektury, bo wydziela kwasy niszczace papier. Ja na początku używałem tekturki i dokumenty mi pożółkły, głupi błąd.
- Montaż: użyj bezkwasowych narozników lub suchego zawiasu (dry hinge), by nie przyklejać dokumentu na stałe. Raz przykleiłem dokument taśma klejaca bo myślałem ze to dobry pomysł… no i zniszczyłem rzadki dokument wojskowy. Szkoda gadać.
Ramy do dokumentów kolekcjonerskich moga być różne – ja preferuje te drewniane, ale kolega ma aluminiowe i tez wyglądają OK. Do tradycyjnych wnętrz to wiadomo – drewniane w kolorze orzecha czy czerni pasują świetnie. W nowoczesnych mieszkaniach lepiej sprawdzą sie minimalistyczne aluminiowe albo te bardziej designerskie bezramowe na szkle.
Firmy co się zajmują oprawą dzieł sztuki czesto oferuja usługi oprawy dokumentow. Mi robili za 250 zł za sztuke, więc nie jest to tanie, ale przynajmniej jest porządnie zrobione. Warto rozważyć taką opcje w przypadku wartościowych egzemplarzy, bo fachowcy użyją odpowiednich materiałów i znaja sie na rzeczy.
Warunki środowiskowe i konserwacja
To teraz tak… Aby Twoje dokumenty długo zachowały walory wizualne i historyczne:
- Oświetlenie: bezwzglednie unikaj bezpośredniego światła słonecznego!!! Ja kiedys powiesiłem dokument naprzeciwko okna i po 2 miesiącach był juz wyblakły… Stosuj lampy LED o niskiej emisji UV – więcej w Agent of Deterioration: Light, Ultraviolet and Infrared.
- Wilgotność i temperatura: utrzymuj RH na poziomie 45–55% i temperature ok. 18–21 °C. Gwałtowne zmiany tych parametrow sa szczegolnie niebezpieczne dla papieru. Generalnie im stabilniej tym lepiej.
- Rotacja eksponatów: co kilka miesięcy zmieniaj oryginały z kopią, by skrócić ciągłe wystawianie dokumentów na światło. Ja sobie zaznaczyłem w kalendarzu i co 3 miesiące robie wymiane. Niby głupie, ale działa!
No i warto zainwestować w higrometr (kosztuje jakieś 50-60 złotych), który pozwoli monitorować wilgotność w pomieszczeniu. Zbyt suche powietrze to straszny problem – powoduje kruszenie sie papieru, a zbyt wilgotne sprzyja rozwojowi pleśni i grzybów. Jesli warunki w Twoim domu są dalekie od idealnych, rozważ przechowywanie oryginalów w specjalnych kopertach archiwalnych i eksponowanie tylko dobrych reprodukcji.
Regularne odkurzanie ram i gablotek zapobiega osadzaniu sie kurzu, który nie tylko wyglada paskudnie, ale takze moze zawierać substancje szkodliwe dla dokumentow. Używaj do tego miekkich ściereczek, najlepiej takich antystatycznych.
Pomysły aranżacyjne
- Galeria ścienna: kilka dokumentów w takich samych ramach dla spójnego efektu. Najlepiej sprawdza sie rozmieszczenie symetryczne lub w ksztalcie siatki. Możesz również stworzyć kompozycje, gdzie dokument kolekcjonerski stanowi centralny punkt otoczony mniejszymi elementami. W sumie troche jak na wystawie w muzeum tylko na mniejsza skale.
- Gablota wolnostojąca: przeszklona z czterech stron, pozwala oglądać detale z bliska. Jest to rozwiazanie szczegolnie polecane dla dokumentow zapisanych z dwóch stron lub posiadających interesujace pieczęcie czy znaki wodne na odwrocie. Moj znajomy ma taka gablotke i wyeksponował w niej dokumenty uniwersyteckie z XIX wieku – wyglada świetnie!
- Regal tematyczny: połącz dokumenty z innymi pamiątkami – stara fotografia czy mapa. To naprawde fajnie wygląda, a kontekst historyczny znacznie wzbogaca ekspozycje, tworzac prawdziwa opowieść o minionych czasach. Na przykład dokument nadania medalu można zestawić z samym medalem i zdjęciem osoby odznaczonej.
- Shadow box: to jest taka głęboka rama, w której oprócz dokumentu zmieścisz pieczęć, fotografię lub kliszę. Wyglada super! To swego rodzaju mini-ekspozycja muzealna we własnym domu, ktora pozwala na trójwymiarowa prezentacje związanych ze soba przedmiotów.
- Ekspozycja rotacyjna: Jeśli masz wiekszą kolekcję (ja na przykład mam 17 dokumentów więc za dużo na jedną ściane), możesz stworzyć specjalne miejsce (np. na komodzie lub sekretarzyku), gdzie co jakiś czas zmieniasz wystawiane dokumenty kolekcjonerskie. Takie rozwiązanie nie tylko chroni eksponaty przed światłem, ale równiez daje domownikom i gościom nowe wrażenia.
- Oświetlona wnęka: Specjalnie zaprojektowana wnęka w ścianie z oświetleniem LED to super sprawa, bardzo nowoczesny sposob na wyeksponowanie dokumentow. Pamietaj jednak, by zastosować oswietlenie o niskim natężeniu i minimalnej emisji ciepła.
Zabezpieczenia dodatkowe
Jeśli Twoja kolekcja ma znaczna wartość (a niektore dokumenty potrafią być warte duże pieniądze!), warto rozważyć dodatkowe środki bezpieczeństwa:
- Szkło antywłamaniowe w ramach i gablotach
- Monitoring wizyjny obejmujacy miejsce ekspozycji
- Czujniki ruchu uruchamiające alarm
- Ubezpieczenie najcenniejszych egzemplarzy
Pamiętaj, że niektóre szczególnie cenne dokumenty kolekcjonerskie mogą wymagać jakiś specjalnych warunków przechowywania lub ekspozycji, a nawet zgłoszenia do rejestru zabytków. W takich przypadkach warto skonsultować sie z konserwatorem zabytków lub rzeczoznawcą. Ja niestety dowiedziałem się o tym za późno i miałem problemy, bo nie zgłosiłem dokumentu z 1812 roku…
Na koniec
No i to by było na tyle… łącz estetykę z zasadami konserwacji, a Twoje dokumenty kolekcjonerskie będą zarówno ozdobą wnętrza, jak i zachowaną na lata pamiątką. W końcu nie chodzi tylko o to, zeby ładnie wyglądało, ale żeby też nie zniszczyć tego, co ma wartość historyczna. Prawidłowo zabezpieczone i wyeksponowane dokumenty kolekcjonerskie moga cieszyć oko przez wiele pokoleni, a przy okazji często zyskują na wartości.
Zastanawiasz sie nad rozpoczeciem własnej kolekcji? Skontaktuj sie z nami, a nasi eksperci doradzą, od czego zacząć. Powiedzą też jak rozpoznawac autentyczne dokumenty, bo niestety trafiają się podróbki na rynku. Tak czy siak, kolekcjonowanie dokumentów to świetne hobby i polecam każdemu, kto interesuje się historia, a jednocześnie szuka nietypowych elementow dekoracyjnych.